Mistrz Ostrości

Master of Sharpness. Poznań. Jeżyce 2014

„…Źle upieczone pieczywo się zje i zapomni – a ja to proszę pana wiem jak naostrzyć by ostre było i pół roku …”.

Pan Mieczysław Ludwiczak, odkąd sięga pamięcią, próbował różnych zawodów. Pracował jako taksówkarz, był rolnikiem, marynarzem, jednak dopiero jako ostrzarz odnalazł swoją drogę przez życie. Kilkanaście lat temu przyjechał z Jarocina do Poznania. Można go spotkać zazwyczaj w jednym z 3 miejsc – na rynku Jeżyckim, Wildeckim lub w okolicach Rataj.  Pracuje na własnoręcznie skonstruowanej ostrzarce opartej na odwróconej ramie do roweru napędzanej siłą własnych mięśni. „Nie ma takiej drugiej w Polsce ani w Europie” – mówi oddając klientowi kolejny przywrócony do dawnej świetności nóż. Jest dumny z zaufania jakim darzą go ludzie oddający w jego ręce często stare i drogocenne narzędzia domowe czy ogrodowe.  Chętnie opowiada o sobie, o życiu, o tajnikach swojej profesjii. Milknie jednak zapytany o przyszłość…  Młodzież nie jest zainteresowana podobnymi zawodami, które, niestety, powoli odchodzą w niepamięć.

 

2 myśli na temat “Mistrz Ostrości

    1. gdyby tak jeszcze mieć więcej czasu na posnucie się z aparatem po mieście … a tak tyle dobra mija mnie bezpowrotnie :(

Podziel się swoją opinią o zdjęciu / Share your opinion about the picture